Obserwatorzy

środa, 9 lutego 2011

Pierwsza notka i mała recenzja :)

Witam Was moi kochani. :))  Dzisiaj postanowiłam zacząć pisać bloga.Zbierałam się do tego już od dawna ale chociaż staram się kręcić filmy na youtube.com dość regularnie, czasem brak mi czasu. Dlatego właśnie piszę. Bo czasem łatwiej jest coś napisać niż powiedzieć. ;)
Moja pierwsza notka będzie recenzją fluidu do ciała Lipidiose Nutritive firmy Vichy. Kosmetyki Vichy są jednymi z moich ulubionych kosmetyków pielęgnacyjnych i posiadam już dość sporą kolekcję od balsamów, przez kremy i podkłady. Pisze fluid, ponieważ ja akurat takowy posiadam i jest on przeznaczony do skóry suchej. Występuje on również w formie kremu do skóry bardzo suchej. Moja na szczęście nie jest aż tak bardzo przesuszona, więc wybrałam ta pierwszą opcję.
Pierwsze co skłoniło mnie do kupna fluidu, jest jego zapach. Zapach jest delikatny i dość specyficzny. Trochę jak kosmetyki dla dzieci lub kremy do opalania. Uwielbiam aplikować go po kąpieli. Wtedy sóra jest taka gładka i odprężona... ;)
Kolejną rzeczą jest jego konsystencja. Fluid nie jest bardzo gęsty i po nałożeniu na skórę zaczyna się topić, przez co wchłanianie następuje bardzo szybko. Nie musimy się martwić o to, że pobrudzimy ubrania. Fluid jest lekko mleczny. Posiada także pompkę, która jest dla mnie bardzo ważna by zachować czystość i ułatwić aplikację. No i najważniejsze. Bardzo dobrze nawilża. Dla mojej skóry jest idealny. U mnie sprawdził się on również latem, gdy moja skóry było trochę spieczona słonkiem. Fluid bardzo dobrze radzi sobie z łagodzeniem podrażnień. Jedynym minusem jest to,że niestety, nie należy do najtańszych. Cena waha się pomiędzy 90 a 120 zł za 400 ml. Mimo wszystko ja jestem zadowolona ponieważ jest on dość wydajny. W aptekach można dostać darmowe próbki fluidu i kremu. Warto spróbować. Pozdrawiam ;)

2 komentarze:

mamajusta1 pisze...

Rybki nakarmione. Witam w świecie blogowiczów

Pozdrawiam serdecznie

http://mamajusta1-mojezielonewzgorze.blogspot.com/

...:::Neosverden:::... pisze...

Dobrze, że chociaż jedna osoba mi je karmi ;) Pozdrawiam