Ja jestem zdecydowanie w tej większej połowie kobiet, które pragną idealnych ust. Nie raz zastanawiałam się jak można by osiągnąć taki efekt. Czytałam w internecie wiele artykułów na temat wypełnień ust. Najczęściej spotykanymi wypełniaczami są Voluma czyli bardzo gęsty wypełniacz na bazie kwasu hialuronowego. Używany nie tylko do powiększania ust ale również do modelowania twarzy i przywracania jej objętości. Efekt utrzymuje się około dwóch lat a cena to od 2800 do 3000 zł. Można jednak znaleźć kliniki w których cena wynosi około 800 zł za ampułkę. Hmm czy warto płacić aż tyle za efekt powiększonych ust na dwa lata? Dwa lata to maximum. Preparat bowiem może wchłonąć się dużo szybciej. Nawet po pół roku. Zależy to oczywiście od reakcji organizmu na intruza.
Kolejnym, często stosowanym preparatem jest Aquamid. Jest to wypełniacz stały czyli taki, który się nie wchłania. Ale czy na pewno? Wiele osób jest rozczarowanych działaniem Aquamid'u bo podobno wchłania się po 7-8 latach. To również zależy od organizmu bo może zostać nawet na 15 lub 20 lat. Co jeśli lekarz zrobi coś źle? No cóż, pozostajemy z jedną połową ust większą na 1/3 życia. :D Cena Aquamid'u wynosi około 2000 zł.
No dobrze, ale czy nie ma nic mniej inwazyjnego jak zastrzyki w nasze delikatne usteczka? :( Oczywiście że jest. Zawsze możemy co rano nacierać usta papryczką Chilli. :D To był żart oczywiście. W takim przypadku przychodzą nam z pomocą błyszczyki. Czyli coś co łączy przyjemność z pożytecznym.
Ja próbowałam 3 błyszczyków i nie każdy się sprawdził.
Preparatami stosowanymi przeze mnie były: Dior Lip Maximizer, IsaDora Pump'n'Plumb oraz Sally Hansen Lip Inflation. Może zacznę od końca. Sally Hansen: Nie jest chroni ust. Nie łagodzi podrażnień. Tylko powiększa usta. Zawiera miętę, która dodatkowo ma chłodzić i łagodzić uczucie szczypania. Musze przyznać, że błyszczyk delikatnie uwydatnia usta i ma piękny połysk. Niestety, jego wadą jest smak. Niby miętowy ale trochę gorzki. Nie był najgorszy ale zalecałabym stosować go tylko na linię górnej wargi. Tak aby jak najmniej czuć jego smak. Cena produktu to około 30 zł więc nie jest tragicznie.Występuje on w 3 kolorach i na ustach jest bardzo subtelny. Mogę go polecić.


To były moje doznania po stosowaniu błyszczyków. Decyzja należy do Was. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz