Od zawsze szukałam peelingu do twarzy, który świetnie oczyszczałby pory, byłby zarazem łagodny dla cery i świetnie by było, gdyby jeszcze nawilżał. Ale skomplikowane zdanie mi wyszło...
Ostatnio pisałam o peelingu do ciała z pomarańczą, który zrobiłam w domu razem z siostrą. W sobotę postanowiłyśmy zrobić kolejny peeling. Tym razem właśnie do twarzy. Cały proces tworzenia jest bardzo podobny jak przy poprzednim peelingu. Tak samo składniki "suche" można trzymać osobno a olej kokosowy dać zaraz przed użyciem. Ja jednak preferuję zmieszać wszystko od razu.
To, co najlepsze w tym peelingu to to, że jest w całości jadalny! Ja pod prysznicem zawsze skubnę trochę zanim nałożę go na twarz. Nie ma tu żadnej chemii ani sztuczności. A jaki piękny, kokosowy zapach...
Chcecie zobaczyć jak łatwo zrobić taki idealny peeling? Proszę bardzo. Prościej chyba nie mogło być:
Składniki potrzebne do zrobienia peelingu:
1. Mielone migdały- 0,5 szkl.
2.Mielone otręby lub płatki owsiane- 0,5 szkl.
3.Mleko w proszku- 0,5 szkl.
4.Olej kokosowy- 4 łyżki stołowe
5.Dla efektów wizualnych możemy dodać suszone płatki róży. Ja nie miałam.
6.Olej kokosowy można roztopić lekko w mikrofalówce, ale nie może być gorący.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz