Jak doskonale wiemy, w wielu krajach zaczęły się tygodnie mody. Również w Norwegii. Niestety, nie udało mi się dostać do Oslo ale śledziłam wybiegi on-line. ;) Pierwszy w oczy rzucił mi się jeans. Od stóp do głów będziemy się ubierać w jeans. W tym sezonie nie musimy dobierać bluzki do spodni bo mamy prawo mieć z jeans'u wszystko. A to za sprawą Stelli McCartney i Mulberry.
Kolejną ciekawostką jest to, że wraca do nas neon. Kolory neonowe również będą rządzić wiosną i latem, i podobnie jak z jeans'em, możemy być cali kolorowi. Łącznie z makijażem. Ja raczej staram się mieć własny styl. Kupuję i noszę to, w czym czuję się dobrze. Podobnie jest z makijażem. I w tym sezonie na pewno będę modna bo neonowe kolory to coś, co odzwierciedla moją duszę. Uwielbiam łączyć zielenie z różami i nie boję się tego. I nie boję się słów krytyki. Na paznokciach nawet w środku zimy gości u mnie trawiasta zieleń lub błękit nieba. ;) Takie żywe kolorki wprowadza nam m.in. Max Mara, Sonia Rykiel, Versus i Nina Ricci.
Latem, gdy jest nam gorąco, mamy ochotę ubierać się w jasne rzeczy ze zwiewnych materiałów. Takie też gościły na wybiegach. I znów od góry do dołu. Domy mody takie jak Chloe, Alexander Wang, Calvin Klein czy Chanel postawili na elegancję, prostotę i biel.
Wraca do Nas moda na styl azjatycki. Japońskie kimona, chińskie sukienki, krwawe usta i czarne kreski na oczach. A za czyją sprawą? A to za sprawą Kenzo, Louis Vuitton i CNC.
Czy wy też marzycie o wyprawie w tropiki, na savannę i do lasu deszczowego? Wystarczy spojrzeć na kreacje Prada, Emilio Pucci czy Dior'a. Cętki, tropikalne kwiaty, liscie...
O wybiegach można by tak w nieskończoność, bowiem pomysłowość projektantów nie zna granic. Ponieważ tak jak pisałam wcześniej, lubię żywe kolory, postanowiłam zrobić makijaż łącząc parę stylów. Pożyczyłam sobie jeans od Stelli McCartney, azjatycką kreskę od Louis Vuitton i neonowe usta od Max Mara. Oto co mi wyszło. Cały tutorial można zobaczyć na moim kanale na youtube.com
http://www.youtube.com/user/0NeoneK0?feature=mhum Zapraszam ;)